Jeśli kiedykolwiek miałabym wybierać między morzem a górami, bez wahania wybrałabym to pierwsze. Nic więc w tym dziwnego, że postanowiłam pożegnać 2018 i przywitać 2019 rok właśnie tutaj. Nad polskim Bałtykiem. Wybór tym razem padł na Trójmiasto, a dokładniej Sopot, o którym marzyłam już od dawna. Sopot bardzo pozytywnie zaskoczył mnie swoją unikalną architekturą. Eklektyzmem (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) , którego nie spotkałam w takiej postaci nigdzie indziej. Jeśli dodamy do tego wspaniałe towarzystwo oraz kojący widok niczym niezmąconej, bezkresnej tafli Bałtyku , otrzymujemy niezapomniany wyjazd, dobrą zapowiedź nadchodzącego roku.
If I had ever to choose between the sea or the mountains, I would definetely pick the first one. So it’s not surprising that I decided to welcome the New Year right here. By the polish Baltic Sea. This time I choose Tricity, Sopot exactly, place I have been dreaming about since a long time. Sopot amazed me by its unique architecture. The eclecticism ( in its best sense), which I haven’t met in this form anywhere else. If you add an amazing companion and a soothing view of tranquil and limitless Baltic Sea, you will receive an unforgettable journey, a good start of the New Year.
Oj tak, zdecydowanie wybrałabym również morze:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Czyli jest już nas dwie! :P :)
UsuńOooooo! <3 Te zdjecia sa przepiekne, zdecydowanie moje ulubione sposrod wszystkich na blogu! Ach, no i te wspomnienia... :)
OdpowiedzUsuńWspomnienia są najpiękniejsze i bezcenne :*
UsuńWiadomka że morze - bo w górach płaczesz że azymut ruchu z zasady skierowany jest "ku niebu" - a nooogi boooolooo i wszyscy tutaj umrzemy :p
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, bardzo nastrojowe :) jak lubisz fotografować plażę i morze koniecznie zobacz Międzyzdroje! plaża jest cudna, woda przejrzysta, a okolica też niczego sobie ;) poza tym łatwiej jest zabukować ładny pensjonat niż w Sopocie, który jest oblegany przez wczasowiczów
OdpowiedzUsuń