Jest takie miejsce na południowo-wschodnim wybrzeżu Stanów, gdzie życie zwalnia swój bieg, pozwalając zatrzymać się na moment i wziąć głeboki oddech. Szum fal, bezkres oceanu i kilometry piaszczystych plaż - tak właśnie wyglądają tutaj wakacje.
Witajcie w Cape Cod, cudownej krainie szczęścia...
There is a place on the Northeast, where life slows down, giving us the opportunity to stop and take a deep breath. The sound of crashing waves, ocean infinity, and kilometres of sandy beaches - this is what a vacation looks like here.
Welcome to Cape Cod, a wonderful land of happiness...
To sie dopiero nazywa NIEBO! <3 Cos niesamowitego, robi wrazenie zwlaszcza teraz, gdy u nas pogoda jeszcze nieco zimowa... Oj, chcialabym sie tam znalezc choc na chwilke! :)
OdpowiedzUsuńChętnie sama bym tam wróciła :) Tymczasem uśmiecham się na widok wyczekanych wiosennych promieni Słońca:)
UsuńIdealne miejsce na wakacje, wymarzone!
OdpowiedzUsuńTo prawda! Nie spotka się tam wielu turystów, lecz stałych bywalców :) Wkrótce napiszę troszkę więcej na ten temat. Zapraszam:)
UsuńWuaaaa ! <3 Przepiękne typowe klimaty z filmów ! <3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie magiczne miejsce:) Niebawem więcej Cape Cod na blogu, zapraszam:)
Usuń